Zrobiłem pierwszy raz w życiu ciasto.Przepis jest jasny i klarowny. SMAKUJE!!!! Ale mam pytania: -kiedy lejemy polewę? na gorące czy zimne ciasto? Zrobiłem na gorąco. -po wystygnięciu z polewą, na środku ciasto się zapadło? Co jest powodem i jak zaradzić?
Drogi Anonimowy :)każdą polewę leje się na wystudzone ciasto :) wtedy ciasto NIGDY się nie zapadnie :) smacznego i dziękuję za wypróbowanie mojego przepisu:)
Dziękuję za pomoc. Ciasto jest przebojem mojej rodziny i znajomych. Zrobiłem ostatnio 3 (trzy) blachy i WSZYSTKO poszło jak świeży marchewkowiec.A polewę lałem na gorące ciasto i tym razem się nie zapadło. Ale następnym razem zrobię jak PANI radzi.
ciasto pyszne! niestety u mnie w domu pierwsza blaszka znika w 2 godziny, a drugiej nie ma następnego dnia... więc o dwóch tygodniach można zapomnieć :-) I tak, właśnie zrobiłam marchewkowca z miąższu po odwirowaniu, jest super !!! tylko zamiast 2 trzeba dać 3 szklanki odwirowanych wytłoczyn z marchewki ... 20 minut temu wyjęłam ciasto z piekarnika, pachnie w całym domu ... 1/3 blaszki już nie ma :-)
no i zniknęło! gdzie mój komentarz? ok... jeszcze raz ... tylko przyniosę sobie kawałek ciasta... a co tam kilogramy, jest pyyyyszneeee.. 20 minut temu wyjęłam 2 blaszki ... 1/3 już nie ma! hmmm 1/2...tym razem zrobiłam z odwirowanego miąższu z sokowirówki, jest super, trzeba tylko zamiast 2 dać 3 szklanki miąższu z marchewki ... POLECAM teraz sezon na marchewkę...
Zrobiłem pierwszy raz w życiu ciasto.Przepis jest jasny i klarowny. SMAKUJE!!!!
OdpowiedzUsuńAle mam pytania:
-kiedy lejemy polewę? na gorące czy zimne ciasto? Zrobiłem na gorąco.
-po wystygnięciu z polewą, na środku ciasto się zapadło? Co jest powodem i jak zaradzić?
Drogi Anonimowy :)każdą polewę leje się na wystudzone ciasto :) wtedy ciasto NIGDY się nie zapadnie :) smacznego i dziękuję za wypróbowanie mojego przepisu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pomoc. Ciasto jest przebojem mojej rodziny i znajomych. Zrobiłem ostatnio 3 (trzy) blachy i WSZYSTKO poszło jak świeży marchewkowiec.A polewę lałem na gorące ciasto i tym razem się nie zapadło. Ale następnym razem zrobię jak PANI radzi.
OdpowiedzUsuńWygląda wyśmienicie :)Czy z marchewkowych odpadków z sokowirówki też wyjdzie dobry marchewkowiec? Czy może wióry są już za suche na ciasto?
OdpowiedzUsuńciasto pyszne! niestety u mnie w domu pierwsza blaszka znika w 2 godziny, a drugiej nie ma następnego dnia... więc o dwóch tygodniach można zapomnieć :-) I tak, właśnie zrobiłam marchewkowca z miąższu po odwirowaniu, jest super !!! tylko zamiast 2 trzeba dać 3 szklanki odwirowanych wytłoczyn z marchewki ... 20 minut temu wyjęłam ciasto z piekarnika, pachnie w całym domu ... 1/3 blaszki już nie ma :-)
OdpowiedzUsuńno i zniknęło! gdzie mój komentarz? ok... jeszcze raz ... tylko przyniosę sobie kawałek ciasta... a co tam kilogramy, jest pyyyyszneeee.. 20 minut temu wyjęłam 2 blaszki ... 1/3 już nie ma! hmmm 1/2...tym razem zrobiłam z odwirowanego miąższu z sokowirówki, jest super, trzeba tylko zamiast 2 dać 3 szklanki miąższu z marchewki ... POLECAM teraz sezon na marchewkę...
OdpowiedzUsuńooo, to smacznego, cenna uwaga z tą sokowirówką, choć ja nie korzystam, mam fajną maszynkę do tarcia, ręczna, ale ma/na korbkę :)))
Usuń