niedziela, 3 czerwca 2012

placuszki śniadaniowe NIGELLI :)

bierzemy 3 jaja oddzielamy żółtka od białek 
w jednej miseczce ubijamy pianę, możemy ręcznie ( ale ja tam biorę mikser, gdyż ubicie piany to ważny element bowiem placuszki dzięki pianie będą fajnie puszyste)
w drugiej miseczce mieszamy ( też mikserem)  3 żółtka z 3 łyżkami stołowymi cukru + 1 łyżka zapachu waniliowego + 1 opakowanie białego serka typu cottage + 2 czubate łyżki mąki
Tworzymy masę żółtkowo -serową, do której następnie dodajemy ubite białka...
delikatnie łączymy składniki

i...
na rozgrzaną patelnię ( BEZ ŻADNEGO TŁUSZCZU !!!)układamy łyżką stołową placuszki. Smażymy dotąd, aż pojawią się pęcherzyki, dopiero odwracamy na druga stronę, dosmażamy i ... 
       s m a c z n e g o !!!
podajemy z syropem klonowym lub dżemem, lub ze świeżymi owocami :)

a teraz podgląd fotograficzny:))


3 komentarze:

  1. No nie wiem dlaczego moje komentarze zachwytu nie są publikowane? Czyżby jakaś cenzura albo dobry filtr? Nie znam serka cottage?Co to jest?
    Proszę o pomoc. A marchewkowiec był rewelacyjny.

    A.W.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie ma żadnej cenzury, a komentarze są publikowane... jeśli masz jakiś pytania, proszę pisać na maila... a serek typu cottage to nic innego jak wiejski - z widocznymi granulkami twarogu.

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo śmieszne! a ja tu siedzę w pracy, piję kawę i jak zwykle zażeram się jakimiś oreo ze sklepu :/ G.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za słów kilka pozostawionych poniżej:) / Gracias por tu comentario :) / Thanks for some words :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...