W ubiegłym roku podawałam przepis na MAZUREK WIELKANOCNY
a w tym roku podaję przepis od mamy A.
i chwalę się moim pierwszym pasztetem mięsnym
idealnym nie tylko na Wielkanoc ...
Porcja na
blaszkę 21x21 cm lub 3 foremki pasztetowe jednorazowe małe i wąskie.idealnym nie tylko na Wielkanoc ...
Produkty:
70-80 dag mięsa
łącznie: łopatki, karkówki, cielęciny (można mieszać wszystkie rodzaje mięs lub
zrobić z jednego) osobiście robię tylko z karkówki
50- 70 dag
boczku surowego
30-50 dag
wątróbki drobiowej
włoszczyzna ( u mnie sporo) :
5 szt marchewki
1/2 dużego selera
2 pietruszki
1 por ( tylko zielona część )
4-5 jajek
bułka tarta- ok 5-6 łyżek stołowych
2-3 cebule
2 - 3 ząbki
czosnku
przyprawy:
liść laurowy, ziele angielskie, gałka muszkatołowa, pieprz ziołowy, majeranek, sól, pieprz czarny,
kminek mielony, kurkuma
kminek mielony, kurkuma
Na patelni na oleju zarumienić cebulkę pokrojoną w kostkę wraz z czosnkiem wyciśniętym z praski, dołożyć wątróbkę i podsmażyć wszystko tak, aby nie była zbytnio surowa, ale też nie za sucha przez mocne zesmażenie. ( jeśli boicie się, że spali się Wam cebula- podsmażcie osobno cebulę i wątróbkę )
Mięso i boczek pokroić na mniejsze kawałki, warzywa pokroić na spore kawałki i wszystko dusić na dużej, głębokiej patelni lub w garnku. Dołożyć liście laurowe, ziele angielskie, sól, pieprz czarny oraz ziołowy.
Całość, co jakiś czas podlewać wodą, aby mięso nie przywierało, ale UWAGA, żeby nie było też za dużo wywaru.
Kiedy mięso i warzywa są już miękkie ( po ok.2 godz.) wyłożyć składniki do lekkiego przestygnięcia.
Następnie
dwukrotnie zmielić mięso w maszynce, a wątróbkę i wszystkie
ugotowane warzywa: marchew, seler, pietruszkę oraz podsmażoną cebulkę z
czosnkiem wystarczy zmielić raz.
WERSJA DLA TERMOMIXA- składniki podzielić na II części i WŁOŻYĆ DO TERMOMIXA. ZMIELIĆ NA OBROTACH nr 6, AŻ DO UZYSKANIA ODPOWIEDNIEJ MASY .
WERSJA DLA TERMOMIXA- składniki podzielić na II części i WŁOŻYĆ DO TERMOMIXA. ZMIELIĆ NA OBROTACH nr 6, AŻ DO UZYSKANIA ODPOWIEDNIEJ MASY .
wyłożyć zmielone mięso do miski, dosypać 5-6 łyżek bułki tartej.
doprawić jeszcze solą, pieprzem, gałką
muszkatołową i innymi przyprawami wg uznania, ja zawsze dodaję : kminek mielony, kurkumę.
Dodać same
żółtka z 4-5 jaj, a z 4-5 białek ubić pianę. Wszystko delikatnie wymieszać, aby
pasztet był jak najbardziej puszysty. ( jeśli nie macie czasu - można też dodać całe jajka)
Blaszkę wysmarować
tłuszczem i posypać bułką tartą.
Jeśli są to blaszki jednorazowe aluminiowe- nie smarować niczym.
Wyłożyć masę mięsną.
Jeśli są to blaszki jednorazowe aluminiowe- nie smarować niczym.
Wyłożyć masę mięsną.
Przykryć folią aluminiową wierzch, aby pasztet za bardzo nie wysechł
podczas pieczenia.
W połowie pieczenia odsłonić wierzch pasztetu.
W połowie pieczenia odsłonić wierzch pasztetu.
Piec w nagrzanym piekarniku w temp. 190 st C przez 45 min z folią aluminiową
potem zdjąć folię i piec jeszcze 25-30 min również w temp 190 st C.
PS
Pasztet można mrozić- sprawdziłam- polecam ! :) jest tak samo pyszny jak świeżo upieczony !
S m a c z n e g o !!!
i WIOSENNYCH ŚWIĄT :) !!!
jajcarska pogoda w tym roku :)))
jajcarska pogoda w tym roku :)))
Matko! Aż mi ślina poszła. Jak sobie przypomne te Twoje "lekkie" śniadania :)
OdpowiedzUsuńCze Rodacy! Bede dzisiaj robil ten pasztet. NIe mam tu jedynie pietruszki ale mysle ze od tego nie umre :) Piotr
OdpowiedzUsuńzrobiłem! Ale gdzie mi tam do tego smaku przy kominku w tej przepięknej chałuie :(
OdpowiedzUsuńooo:) SZACUN !
UsuńSzacun to ja proszę za żurek na własnym zakwasie :)
OdpowiedzUsuńHa! i żurek na swoim zakwasie i biała i pasztet! Kurna, się szaleje :) Wesołych Wam życzymy. Swieta i Piotr
OdpowiedzUsuń