Chociaż Galeryjce za miastem afirmacje ucichły do odwołana :(
postanowiłam sama motywować się i ...ćwiczyć na szydełku dalej ...
dziś girlanda :)
listki w międzyczasie powstały ale brak dobrego światła do zdjęć
póki co- na upały nie narzekam, lecz codzienne, niespodziewane opady deszczu też nie są miłe ...
cóż...
wszystkiego mieć nie można :)))
Muy bonito adorno, bss
OdpowiedzUsuńPiękna. A i góry nabierają innego wymiaru :) Pozdrawiam... dla odmiany chłodno, bo ciepła to chwilowo mam dosyć :)
OdpowiedzUsuńCudo!! I te zdjęcia piękne!
OdpowiedzUsuń