sobota, 15 grudnia 2012

Zabawa na blogu senmai- dzień 6:)

dzień 6- temat - ZIMA:)
kojarzy mi się z nartami
nie jest to świeże zdjęcie niestety ale myślę,
że Ula mi wybaczy :)
P.S. jazda w puchu nie należy do najłatwiejszych :)
ale można fajnie pozatapiać się w śniegu
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
a jenak pobiegłam do piwnicy sfotografować moje nartki...
 
więcej zimy na www.senmai.pl

13 komentarzy:

  1. Ja nie jeżdżę, ale grzańców na stoku nie odmawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jak powyżej koleżanka Lucy: ze sportów zimowych to ja grzańce lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  3. A pilyscie bombardino? Ja nie jestem wielki narciarz ale dwa bombardino i udaje mi sie w siebie uwierzyc! Sprobujcie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o nie , ja na stoku piję tylko kawusię , a po nartach i kolacji - cytrynówkę:)) jak już jestem na stoku daję z siebie wszystko! żadnego "no limits", taki mały krejzolek:)ze mnie ..

      Usuń
  4. Oj chyba wolę sanki, chociaż na nartach nigdy nie jeździłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tylko na desce snowbordowej próbowałam, bardo mi się podobało.. ale to było już sporo lat temu... szkoda... Bardzo podoba mi się Twoja interpretacja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przydałby się wypad na narty do Szczyrku szczególnie ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. suuuper! a ja nie umiem na nartkach śmigać :( co roku sobie obiecuje, że znajdę czas, aby się naumieć i tak mi zima za zimą ucieka...
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Zimowe szaleństwa to tylko na sankach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za słów kilka pozostawionych poniżej:) / Gracias por tu comentario :) / Thanks for some words :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...